Witajcie

Witajcie

niedziela, 2 grudnia 2012

ROZDZIAŁ 11



                                                                                  RODZIAŁ  11

                                                                                   * LIAM
Wczoraj było niesamowicie .  Wszyscy dobrze się bawili  nawet Zayn który cały dzień był nie w humorze  . Zauważyłem ,że nie  zwraca uwagi na Nialla co  mnie osobiście zdziwiło , z resztą nie tylko mnie . Lou i Harry mieli takie same odczucia . Gadałam z nimi o tym przed wyjściem .  Im też się to zbytnio nie podobało . Na szczęście   najwidoczniej już jest wszystko dobrze bo po zniknięciu na około pół godziny wrócili jak zwykle uśmiechnięci   i wtuleni w siebie . Wyglądają razem tak uroczo , jak młode małżeństwo . Jak się na nich patrzy można zauważyć tą miłość wiszącą nad nimi w powietrzu . Znów całą noc się chichrali , jak to oni . Na szczęście  kupiłem w przydrożnej aptece zatyczki do uszu i mogłem spokojnie przespać cała noc. Nawet nie chcę wiedzieć co oni robią tam we dwoje na górze . Od samego początku ich związku śpią razem .Jak na razie są grzeczni . Jeśli wiecie o czym myślę .  Co do Agi i Kai , nigdy nie spotkałem tak wyjątkowych osób jak one . Kaja , ona jest taka  nie przewidywalna . Na pierwszy rzut oka można powiedzieć ,że jest bardzo nie śmiała i cicha , ale już po połowie wieczoru się rozkręciła .  Można było to bardzo dobrze dostrzec po tym jak weszła na stół  i zaczęła tańczyć do piosenki  którą właśnie grali . Jest też bardzo ładną i zgrabną dziewczyną . Podobnie jak Aga nie jest sztuczna co bardzo cenię w dziewczynie . Jednak całą moja uwagę zajęła dziś druga z dziewczyn . Była ubrana w Jasnobrązowe grube rajstopy , bordową  bawełnianą spódnicę przed kolano i  bordową  bluzkę z rękawem ¾   a na to  bezrękawnik uzupełniający cały strój . Na szczęście nie włożyła zbyt  wysokich butów bo mogła by mnie w tedy  przerosnąć . Jak już mówiłem Aga jest śliczna , oby dwie są śliczne . Jednak w Agnieszce jest coś , coś takiego o czym nie mogę przestać myśleć . dzięki niej zapomniałem o Daniell . Dalej bardzo ją lubię , często ze sobą piszemy . Teraz to ja powiedziałem jej ,że poznałem super dziewczynę która bardzo mi się podoba , jej reakcja bezcenna . Nie odpisywała mi przez dwa dni po czym odpowiedziała ,że się cieszy ale nie będzie jej przez jakiś czas bo ma bardzo dużo prób . Nic dziwnego . Mam zamiar zaprosić  gdzieś agę   . Może do kina ,  podobno wyszedł ostatnio jakiś fajny horror . Okazja do bez karnego przytulania zawsze jest dobra . Potem moglibyśmy pójść do jakiejś kawiarni . Mamy dziś wolny cały dzień pójdę się jej zapytać .
*10 MINUT PÓŹNIEJ POD DRZWIAMI POKOJU 503 *
Stoję pod drzwiami  jej pokoju . Trochę się denerwuję . Dość rzadko zapraszam dziewczyną na randkę . Ostatnio robiłem to w drugiej klasie liceum . To właśnie była Daniell . Bardzo dobrze mi się z nią układało aż do czasu … Mam tylko nadzieję ,że teraz skończy się lepiej   .
Zapukałem trzy razy w dębowe drzwi . Usłyszałem tylko –Chwileczkę !- Po pięciu minutach otworzyła mi Kaja .
-Liam ?! . Hej ! Miło cię widzieć . Co cię do nas sprowadza ?
-Ja przyszedłem do Agi , no i po prostu pogadać .
-Aga jest w łazience , bierze prysznic . Zaraz powinna wyjść . Wejdź poczekasz w środku . Jak ci minęła noc ?
-Bardzo dobrze . Po wczorajszym wieczorze spałem jak dziecko . Nawet nie słyszałem Nialla i Zayna . Przez których zazwyczaj nie mogę spać . –Kurde miałem tego ostatniego nie mówić  .- Dziewczyna się zaśmiała , widocznie musi coś wiedzieć . 
–A tobie ?
-Mi , wspaniale . Zadziwiające jest to jakie tu są wygodne łóżka . Byłam w kilku innych akademikach  zazwyczaj na jedna lub dwie noce i nigdzie nie sapało się tak dobrze jak w tym  .
-Tak , to prawda tu mają naprawdę dobre warunki .
-Mówiłeś coś o Zaynie i Niallu . Czyli się już pogodzili . –Spojrzała na mnie  przez zasłonę od okna . Zauważyłem ten jej uśmiech , ona na pewno wie .
-Czyli ,że ty wiesz  o nich ?
-  Zobaczyłam  Nialla jak płakał w łazience i wszystko mi powiedział . Naprawdę biedny jest , ale skoro mówisz ,że przespałeś noc mimo nich to musieli się już pogodzić .
-Tak . Ja nie do końca wiem o co poszło , ale wczoraj po dość długiej nie obecności przyszli trzymając się za ręce wtuleni w siebie . Pewnie wszystko sobie już wytłumaczyli .  Czekaj jak to Niall płakał . Kiedy  ?
- Wczoraj . Jak poszłam do ubikacji zobaczyłam go przy drzwiach , miał podkrążone ,czerwone oczy a  na policzkach ślady łez . Podeszłam i zapytałam się  czy wszystko w pożarku , na co on wybuchł płaczem i objął mnie  mówiąc nie równo :Nie nic nie jest w pożarku . W sumie dużo się nie dowiedziałam . Powiedział mi tylko ,że pokłócił się z Zaynem  ale na wet nie wie co zrobił źle . Widocznie to nie była zbyt duża sprawa skoro  szybko się pogodzili .
-To była ich pierwsza kłótnia .Pewnie nie ostatnia . Miejmy tylko nadzieję ,że każda będzie  się tak szybko kończyć . – Dziewczyna nie zdążyła mi odpowiedzieć , usłyszeliśmy przekręcenie kluczyka od drzwi łazienki . Po chwili wyszła zza nich Aga   opatulona samym ręcznikiem  .  Miała  c mokre włosy i nogi . Woda kapała na dopiero co wypastowaną  podłogę . 
-Liam ? Co ty tu robisz ? Przepraszam ,że się nie ubrałam zapomniałam zabrać rzeczy na zmianę . Nie spodziewałam się ,że będziemy mieć gościa o tak wczesnej porze .
- Mam do ciebie sprawę ale może przyjdę później jak będziesz już gotowa ?
-Nie . Poczekają zajmie mi to dosłownie dziesięć minut  . tylko się ubiorę i będę mogła cię wysłuchać . Kaja kochana mogła byś podać mi  te jasnoniebieskie jeansy i koszulę z szafy . była bym ci wdzięczna . –Oczywiście już , Proszę . – Dziewczyna  wyjęła z  odpowiednie ubrania  i podała je Agnieszce . Nie muszę chyba mówić jak ona teraz  wyglądała . Nie mogę uwierzyć ,ale przez chwilę pomyślałem sobie : co by było gdyby ten ręcznik jej spadł ?  Liam ty zboczeńcu lepiej się za naukę bierz a nie myśl o takich spawach .
Po dziesięciu minutach  wyszła . Jak zwykle piękna .  Jej długie złociste włosy upięła w wysokiego kucyka .  Założyła obcisłe rurki i luźną bluzkę . Teraz czeka mnie  najtrudniejszy moment, muszę ją zaprosić  strasznie się denerwuję .
-Aga możemy porozmawiać na osobności ?
-Jasne  już idę . – Wyszliśmy przed pokuj . Mam na tyle szczęścia ,że akurat korytarz jest pusty .
-Mam pewne pytanie ale nie za bardzo wiem jak je zadać , nie jestem zbyt dobry w takich rzeczach nie robiłem tego od bardzo dawna .
-Liam spokojnie  pytaj o co chcesz , najwyżej odmówię . –Tego się najbardziej obawiam  . Trudno jak się zaczęło trzeba skończyć .
-No to nie chciała być pójść dziś ze mną  do kina … albo na jakąś kolację ? Jeśli masz ochotę oczywiście .
-Z miłą chęcią pójdę . Myślałam ,że nigdy się o to nie zapytasz . Nie trzeba było się tak bać .
-Czyli tak .! Nawet nie wiesz jak się cieszę . O której ci najbardziej pasuje ?
-O 16 ? Będzie idealnie .
-Jasne punkt 16 jestem pod twoim pokojem  .
-Na pewno będziemy się świetnie bawić .- Pocałowała mnie lekko w policzek i zniknęła  drzwiami . usłyszałem cichy pisk i przybijanie piątki . Ona się zgodziła . Nadal nie mogę w to uwierzyć . Zostaje jeszcze tylko jaki film wybierzemy , ale to zawsze można na miejscu .  Do 16 mam jeszcze sporo czasu . Muszę się dobrze przygotować . Swoją droga ciekawe co robią Niall i Zayn .


                                                                               * LOUIS|
  Dziś nie musimy nic robić związanego ze szkołą . Testy napisane  praca oddana . Nic tylko zabawa. Ja z Harrym idziemy dziś na koncert Eda Sherana .Wiem  ,że Harry go uwielbia i to taka mała niespodzianka dla niego . Mam szczęście ,ze akurat teraz będzie miał koncert w Londynie .Bilety załatwiła mi moja kochana siostra Lottie . Sam nie wiem z kąt ona wytrzasnęła miejsca  pod samą scena i do tego wejściówki za scenę . Będziemy mieć okazję porozmawiać z prawdziwą gwiazdą . Jestem tym strasznie podniecony a śwaidomość ,że idę z Hazzą  wszystko  jeszcze bardziej ulepsza .  Muszę mu powiedzieć ,że ma być gotowy punkt 16 bo inaczej się spóźnimy .Tak Worgule to ciekawe gdzie on teraz jest . Nie wiedziałem go od rana . Może siedzi u Zayna , Nialla i Liama . Pójdę sprawdzić .
Już jakieś dziesięć kroków od ich pokoju słyszę co robią , boję się otworzyć drzwi . Nie pukam i tak nikt nie otworzy . Pociągnąłem za klamkę . Od razu ujrzałem jak Zayn  i Niall siedzą na górze i rzucają wielkimi poduszkami w Liama i Harrego .
-Hej ?!? Czemu nikt mi nie powiedział ,że tu taka zabawa ? Czuję się urażony .
-Lou przepraszam , chciałem po ciebie iść ale zastałem zaatakowany i musiałem oddać wtedy   zaczęła się wojna .
-Serio Lou Harry mówi prawdę . Wyrywał się do ciebie cały czas ale nie daliśmy my żyć .
-Na szczęście Laim zaczął mi pomagać . Gdyby nie on już dawno by mnie pokonali . Nie gniewasz się ?
-No , skoro chciałeś  po mnie iść to nie ,nie gniewam się . Przyszedłem powiedzieć ci ,że  o 16 punktualnie musimy wyjść żeby zdążyć .
-Na co ?
-Dowiesz się w swoim czasie . W każdym razie masz być gotowy , to nie spodzianka . No chyba ,że nie chcesz…
-Nie , nie oczywiście  ,że chcę . Twoje niespodzianki zawsze są wspaniałe . Jasne będę gotowy a teraz dołącz  do nas . Pomożesz .-Bitwa trwała jeszcze jakieś dwie godziny .Zakończyła się na spadnięciu Nialla z łóżka i skręceniu nadgarstka . Reakcja Zayna  była w stylu : odsuńcie się  od mojego misia, Skrzywdziliście go  , zapłacicie za to . Wszystko skończyło się na kilku bandażach za dwa tygodnie będzie w porządku .  Resztę czasu spędziliśmy na  rozmowach i wygłupach , jak zwykle my .


                                                                                     * HARRY
Zbliża się 16 , Od jakichś dwudziestu minut leżę gotowy do wyjścia na łóżku .Lou wyszedł coś  załatwić przed  niespodzianką . Podobno to coś bardzo ważnego ale nie mogę z nim iść  . Powiedział ,że po mnie przyjdzie . Wiec czekam . Minuty dłużą się jak godziny . Zaraz nie wytrzymam , co on znowu wymyślił ? To pytanie dręczy mnie cały czas . Nie mam wątpliwości ,na pewno będziemy się świetnie bawić , z resztą  jak za każdym razem gdy wychodzę z Louisem  . W końcu usłyszałem jak ktoś podchodzi pod drzwi . Zeskoczyłem z łóżka i otworzyłem je zanim Lou zdążył wyciągnąć rękę do klamki .
-No hej! Ile można czekać ? Chodźmy już . Chce w końcu zobaczyć  co  dla mnie przygotowałeś .
-Harry spokojnie ,   zaraz wszystkiego się dowiesz  .-Wyszliśmy przed budynek gdzie czekała na nas  taxówka . –Carl’s street poproszę – Powiedział Lou i popatrzył się na mnie , wiem ,że kiedyś byłem na tej ulicy z nim ale teraz nie mogę sobie przypomnieć gdzie to jest . Po dwudziestu minutach taxówkarz się zatrzymał . Dojechaliśmy . Louis wr ęczył mu pieniądze i  kazał  mi wychodzić z pojazdu . pierwszą ,rzęczą jaką zobaczyłem była wielka  hala  z mnóstwem świateł , i tysiące ludzi czekających na coś z plakatami w ręku i wielkimi transparentami . Nie mogę się rozczytać co na nich pisze . Jedna z dziewczyn zaczęła krzyczeć :We love you Ed ! , I  tak  w kółko . Jeśli dobrze mi sie wydaje to Lou właśnie spełnił moje największe marzenie . Koncert Eda Sherana .
-Louis to jest to o czym myślę ?
-Zależy  o czym myślisz bo jeżeli  myślisz o koncercie to tak właśnie to jest to .
- Jezu !!! KOCHAM CIĘ ! Z kąt ty wytrzasnąłeś  pieniądz na bilety . One są strasznie drogie . Z resztą  to nie jest najważniejsze . Bardzo ci dziękuję za wszystko , jesteś najlepszą osoba jaką w życiu spotkałem .
-Nie ma za co , a teraz chodź  bo się spóźnimy .
-I tak będziemy stać w tej gigantycznej kolejce do wejścia .
-Nie , popatrz co jest napisane na bilecie . – Wręczył mi bilet , na odwrocie było napisane wielkim czarnymi literami ,,VIP’’ –Lou co to dokładnie oznacza ?
-Dzięki temu możemy wejść  na widownie przez scenę  a za razem spotkać się z samym gwiazdorem i porozmawiać z nim . Takich biletów jest tylko 15 na cały koncert . – Zamarłem . Czy on naprawdę powiedział ,że będę mógł porozmawiać z moim idolem ? Nigdy mu się na to dostatecznie nie odwdzięczę .



Witajcie J . Skoczyłam rozdział 11 .  Zobaczyłam dziś ponad 500 wyświetleń bloga . Co mnie bardzo ,ale to bardzo mocno ucieszyło . Szkoda tylko ,że nie komentujecie . Chociaż  zaznaczcie reakcje to naprawdę dużo nie zajmuje a dla mnie to wielka motywacja J  Nat :***

2 komentarze:

  1. Super blog. Dopiero zaczelam czytac i przeczytalam od razu caly. Czytam wiele blogow i nie zawsze komentuje, bo nie mam czasu, ale twoj mi sie tak spodobal, tak wciągnął, ze musialam. Masz fajny styl pisania, naprawde podoba mi sie.
    Zapraszam do mnie, jeszcze sie akcja nie rozpoczela, ale mam nadzieje, ze ci sie spodoba.
    One-direction-unforgettable-story.blogspot.com

    Pozdrawiam i bede zagladac.
    Mozesz informowac o nowych rozdzialach na blogu lub na tt?
    @keepcalm165916

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubie czyta o sobie :P :*

    OdpowiedzUsuń