ROZDZIAŁ 13
*20 GRUDNIA PRZYGOTOWANIA DO WYJAZDÓW ŚWIĄTECZNYCH *
*NIALL
Już za cztery dni wigilia . Tyle rzeczy wydarzyło się od kąt zaczęliśmy studia .Poznałem naprawdę świetnych ludzi . Zdobyłem przyjaciół na całe życie. Utworzyły się w naszej paczce trzy pary . Pierwszą jest ja i Zayn , ale u nas było to bardziej normalne , znamy się od piaskownicy widocznie to musiało się wydarzyć. Mój związek z nim układa się znakomicie . Bardzo rzadko się kłócimy i jesteśmy wobec siebie szczerzy to podstawa . Następną parą jest Liam z Agą . Nie było dla nas wielkim zaskoczeniem kiedy pewnego dnia Li ogłosił nam ,że jest z nią w związku . Było to do przewidzenia te wszystkie ich spojrzenia na siebie i czas który razem spędzali . Liam przychodzi do pokoju tylko na noc tak to cały czas przesiaduje z Agą jak nie u niej to na mieście . Miło się na nich patrzy . Najbardziej zadziwiła nas wieść o związku Harrego i Louissa . Wydawało mi się ,że oni nie mogą być innej orientacji . Ich dwójka ma bardzo duże powodzenie wśród dziewcząt . Nie raz widzę jak latają za mini i proszą o numer albo o spotkanie . Była raz taka sytuacja kiedy dziewczyna z klasy równoległej poprosiła Lou o korepetycje , a że chłopak potrzebował pieniędzy zgodził się . Na początku było bardzo dobrze . Uczennica nie sprawiała problemów jednak już na trzecim spotkaniu wywinęła niezły numer . Harry lekko się przeziębił i przyszedł do naszego pokoju na czas zajęć Louisa . Lekcje miały trwać półtorej godziny .Nie podobało mu się to ,że zostawiał swojego chłopaka sam na sam z jakąś napalona babą z „wytapetowaną” twarzą , no ale nic nie mógł zrobić . Żeby czas szybciej mu Minoł zagraliśmy w fife na konsoli . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się przy tym aż do łez . Jak na moja naturę przystało kupiłem trzy paczki chipsów i dwu i pół litrową butelkę pepsi . W pewnym momencie Zayn tak bardzo rozśmieszył Harrego aż ten wypluł całą szklane napoju na własne spodnie . Musiał udać się do pokoju po nowe ubranie . Gdy wszedł zobaczył jak Lou próbuje się wydostać z uścisków blond włosej dziewczyny .Natychmiast podbiegł do konta pokoju gdzie się znajdowali i odciągną ja od niego . Nikt oprócz nas nie wiedział o tym ,że są parą . tego Dina wszystko się zmieniło . Hazz tak nawrzeszczał na nią aż wybiegła z płaczem z pokoju . Nie znałem go od tej strony muszę pamiętać ,żeby nigdy nie zaczynać czegoś z Lou bo Harry mnie zabije. Po za tym ja mam Zayna .Wracając , na drugi dzień cały akademik wiedział już o ich związku . Jednak nikt się z nich nie wyśmiewał , zrozumieli . Okazało się ,że w naszym akademiku mieszkają jeszcze dwie dziewczyny o innej orientacji . Są bardzo miłe . Co do Karoline bo tak właśnie miała na imię dziewczyna winna całej aferze . Została wyśmiana przez połowę osób z uczelni . Z jednej strony to dobrze ,że każdy nas tak lubi a z drugiej żal mi jej trochę . Nie dziwie się , w Louisie można się zakochać ale trzeba znać granice .
* Jedyną singielka jest Kaja . Ta dziewczyna jest niesamowita i bardzo mnie dziwi dlaczego jest sama. Od kąt ją tylko poznałem została moją najlepszą przyjaciółką . Zawszę gdy mam jakiś problem wiem ,że mi pomoże i wysłucha . Bardzo często chodzi ze mną i Zaynem do kina lub na spacery . Nie przeszkadzają jej czułości pomiędzy mną a nim . Toleruje nas i życzy szczęścia . Nie znałem do tej pory tak wspaniałej dziewczyny . Agnieszkę też bardzo lubię . Jest równie miła i sympatyczna ale ona spędza z Liamem cały swój wolny czas . Nie raz wychodzimy gdzieś cała siódemką ale to nie to samo . Naprawdę nie wiem co bym zrobił gdybym nie poznał tych ludzi , były by to najnudniejsze studia życia . Na święta musimy się rozdzielić . Ja z Zaynem jedziemy do domu na przedmieściach . Kaja i Aga wracają do polski a Lou i Harry muszą sobie jakoś poradzić bez siebie przez dwa tygodnie . Mówili coś o jakimś wspólnym spotkaniu tuż po rozpoczęciu nowego roku . Jednak ja chciałbym spędzić całe święta z rodzina a dziewczyny nie będą latały tam i z powrotem . Bardzo się stęskniłem za domem . Czeka mnie ciężka i krępująca rozmowa z rodzicami . Musze powiedzieć im o moim związku z Zaynem . Nie będzie to łatwe ale czas pokaże .
* LIAM
Bardzo dobrze pamiętam moment w którym poprosiłem Agnieszkę o zostanie moją dziewczyną . Wyszedł on bardzo nie zdarnie . Jak już wcześniej wspominałem nie mam doświadczenia w takich sprawach . Jestem jej wdzięczny za to ,że nie pozwoliła mi zbłaźnić się do końca i szybko odpowiedziała ,,TAK”. Byłem w tedy bardzo szczęśliwy . Było to na naszym siódmym spotkaniu . Zabrałem ją nad rzekę . Było dość chłodno mimo to rozłożyliśmy koc i siedzieliśmy nad brzegiem koło dwóch godzin . Zauważyłem jak Aga pociera dłonie i usiłuje przykryć swoje chude nogi swetrem .
-Jeśli jest ci zimno , możemy usiąść na połowie koca a dugą częścią się przykryć . Co ty na to ?
-Jasne . Faktycznie trochę zmarzłam , ale chciała bym tu jeszcze zostać . Tak magicznie . Jesteśmy sami . – Wstałem i podałem jej rękę . Po chwili wszystko było gotowe a my siedzieliśmy na połówce materiału drugą częścią przykryłem nogi dziewczyny . Dzieliło nas zaledwie kilka centymetrów . Poczułem jak jej ręka przysuwa się do mojej . Objąłem jej ramiona . Zauważyłem ,że przygląda mi się bardzo uważnie . W tym momencie zaczęła zbliżać swoje usta do moich . Spanikowałem , od bardzo dawna nie całowałem żadnej dziewczyny . Zamiast odwzajemnić pocałunek odchyliłem głowę i zacząłem mówić , że jest dla mnie bardzo ważna i ,że nie chcę jej wykorzystać . Na koniec zapytałem się czy nie chciała by zostać moja dziewczyną . Ona w odpowiedzi pocałowała mnie bardzo mocno . Poczułem się jak w raju . Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas . Aż z zimna zaczęły cierpnąc mi nogi . Zwinąłem koc . Na tym skończyła się nasza ,,randka’’ . Na pewno nigdy jej nie zapomnę . Chłopakom powiedzieliśmy od razu . Znaczy ja powiedziałem . Szczerzyłem się do nich jak idjota . W tedy nie wiedzieliśmy jeszcze o Związku Lou z Harrym . Dla wszystkich było to wielkie zaskoczenie .
* ZAYN
Nie mogę uwierzyć ,że jeszcze tylko trzy di do wigilii . Wydaje mi się jak bym dopiero zaczynał . Nasze pierwsze spotkanie przed drzwiami uczelni . Pierwsze cześć, pierwsze rozmowy , poznanie . Pierwszy pocałunek . Pierwsze przygody .Jestem już prawie spakowany. Zostawiłem tylko ręczni i ubrania .Jutro jedziemy do domu razem z Niallem . Postanowiliśmy ,że powiemy rodzicom o naszym związku a czy to zrozumieją i zaakceptują to już mniej ważne . Nie chcemy mieć przed nimi tajemnic , i tak widzimy ich bardzo rzadko przez studia . od początku roku byłem w domu raz na dwa dni . Muszą zrozumieć innej opcji nie ma . Największym zaskoczeniem w tym semestrze jest związek Hazzy i Lou . Widać było ,że bardzo się lubią ale nie w taki sposób . No cóż jak już wcześniej wspomniałem nie umiem rozpoznawać uczuć . Mój związek z Niallem bardzo dobrze się rozwija . Nie wiem co bym zrobił gdyby nie ta nocna rozmowa mojego skarba z Liamem . Zapewne siedział bym teraz i dalej trzymał w sobie te wszystkie uczucia . Trochę smutno mi rozstawać się z tymi wszystkimi ludźmi poznanymi tutaj . Na szczęście to tylko dwa tygodnie . Nie to ,że chce wracać do nauki bo przerwa naprawdę dobrze mi zrobi .Bedzie mi brakowało tej atmosfery . Wszyscy bardzo się polubili niektórzy bardziej , niektórzy mniej ale nikt nie jest dal siebie nie miły . Zachowujemy się naprawdę na dobrym poziomie . Niall bardzo zaprzyjaźnił się z Kają . Często z nią wychodzimy ,jest wyrozumiała i sama bardzo dobrze orientuje się w sytuacji . Nie trzeba jej prosić o cos dwa razy . Jest bardzo pomocna i zawsze możemy na nią liczyć . W sumie patrząc na to z tej perspektywy gdyby nie ona Niall nigdy nie zaciągnął by mnie na ten strych i nie zdarzyło by się to co się zdarzyło . Nie jestem zazdrosny . Wiem ,że on kocha tylko mnie i dziewczyny go nie kręcą . Czasami wychodzi z nią sam na całe wieczory ale potem wszystko mi mówi ,co robili o czym rozmawiali . Potrzebujemy swobody . Ja w takich sytuacjach wychodzę z Harrym Louisem , z nimi zawsze jest świetna zabawa . Pamiętam jak poszliśmy do luna parku . Louis wsiadł na nową kolejkę górską . Ja z Harrym postanowiliśmy czekać przed wyjściem . Hazz ma lęk wysokości a ja nie chciałem go zostawiać ,po za tym ta kolejka wyglądała naprawdę przerażająco . Zaliczała dwie pętle , trzy spadziste wodospady , rurociąg i kołowrotek do tego jechało się na niej koło dziesięciu minut . Bałem się ,że mój obiad mógł zobaczyć światło dzienne . Gdy tylko Lou wyszedł podbiegł do Harrego chwycił jego dłoń i kazał mu jej nie puszczać aż do końca . Miał minę jak małe dziecko które co dopiero wyszło ze strasznego horroru . Widziałem tylko jak po tym Harry bardzo mocno go przytulał . Mówił ,że go obroni i ,że nie ma się czego bać . Tak biedny Louis , po tym dostał zawrotów głowy i wymiotował przez trzy dni . Myślę ,że przyczyną tego był stary hot-dog z serem z jakiejś budki przy kolejce a nie sama przejażdżka . Wspomnienia bezcenne .
* Muszę przypilnować Nialla żeby niczego nie zapomniał , jak to mówi jego mama ,,wieczne dziecko” . Bardzo kocham to ,,wieczne dziecko” które o wszystkim zapomina i gubi . Pociąg mamy o 16 nie możemy się spóźnić .
*HARRY
Za nie całe dwadzieścia godzin rozstanę się z Louisem na dwa tygodnie . Jak ja to przeżyję ? To całe czternaście dni bez jego żartów , śmiechu , rozmów , pocieszania , rozśmieszania, pomocy i wspólnych wyjść . Będę za nim bardzo tęsknił . W dodatku nie będę na jego urodzinach . Wypadają akurat 24 grudnia w wigilię . Obiecał mi ,że po kolacji wejdzie na skypa i będzie ze mną rozmawiał przez całą noc . Nowy rok spędzę w towarzystwie mojej mamy i siostry . Tak dawno ich nie widziałem . Stęskniłem się . Nie miałem okazji pojechać do Cholmes Caple od samego początku roku szkolnego . Bilety są dość kosztowne a życie studenta nie zbyt bogate . Dorabiam w klubie jako barman . Lou udziela korepetycji . Nie za bardzo mi się to podoba w dodatku po ostatnich zdarzeniach …
Liam pracuje razem z Agą w cukierni . Zayn i Niall wrócili do Mc donalds już nie jako pracusie w kuchni . Każdy z nich jest menagerem w innej restauracji . Jak zwykle narzekają ,że nie są razem. A Kaja , Kaja opiekuje się córką pani profesor od polskiego . Będzie z niej dobra mama w przyszłości . Jest bardzo opiekuńcza . Pewnego razu poprosiła mnie o podwózkę do domu pani Milfoy . Maiła zaczynać o 16 a czasu na dojście zostało jej nie całe piętnaście minut autobusem na pewno by się spóźniła . Dzięki tej pracy na naprawdę dużo pieniędzy i przody u nauczycielki . Zostałem cały wieczór ,żeby zobaczyć jak się bawi z małymi dziećmi . Co chwilę mała coś chciała , jak nie picie to do łazienki . Zabawy zmieniała co pięć minut aż w końcu dorwała się do mnie . Musiałem udawać konia , Jeździłem z nią na klęczkach przez cały pokuj . Nie wiedziałem ,że nauczycieli stać na takie duże mieszkania . W dodatku bardzo ładnie urządzone . Trzy pokoje , wielki salon kuchnia i dwie łazienki a to wszystko bloku . Pięter jest dziesięć a na każdym po trzy takie mieszkania . Jednym słowem mówiąc bardzo droga okolica . Pod mieszkaniami znajduje się parking dla samochodów i myjnia . Dostałem mniszkę na mycie środka samochodu . Umówiłem się w tedy z Lou . Miał po mnie przyjść wcześniej . Chcieliśmy pobyć trochę sami . Z dala od wszystkich . Zrobić sobie wspólny wieczór . Bardzo lubię takie momenty .
Oki . Rozdział 13 skończony . Napisałam go w nie całe dwie godziny .Mam mnóstwo pomysłów na dalszy ciąg tej historii . Mam nadzieję ,że nie zanudzam was moimi opowiadaniami , Przepraszam też za błędy ortograficzne . Najprawdopodobniej mam Dys ortografie i pisanie bez błędne jest dla mnie trudne . No cóż mogę mieć tylko nadzieję ,że wam się podoba . Nadal podtrzymuje prośbę czytasz –Komentuj . Każdy komentarz zachęca mnie do dalszego pisania . Dziękuję .Nat :***
*20 GRUDNIA PRZYGOTOWANIA DO WYJAZDÓW ŚWIĄTECZNYCH *
*NIALL
Już za cztery dni wigilia . Tyle rzeczy wydarzyło się od kąt zaczęliśmy studia .Poznałem naprawdę świetnych ludzi . Zdobyłem przyjaciół na całe życie. Utworzyły się w naszej paczce trzy pary . Pierwszą jest ja i Zayn , ale u nas było to bardziej normalne , znamy się od piaskownicy widocznie to musiało się wydarzyć. Mój związek z nim układa się znakomicie . Bardzo rzadko się kłócimy i jesteśmy wobec siebie szczerzy to podstawa . Następną parą jest Liam z Agą . Nie było dla nas wielkim zaskoczeniem kiedy pewnego dnia Li ogłosił nam ,że jest z nią w związku . Było to do przewidzenia te wszystkie ich spojrzenia na siebie i czas który razem spędzali . Liam przychodzi do pokoju tylko na noc tak to cały czas przesiaduje z Agą jak nie u niej to na mieście . Miło się na nich patrzy . Najbardziej zadziwiła nas wieść o związku Harrego i Louissa . Wydawało mi się ,że oni nie mogą być innej orientacji . Ich dwójka ma bardzo duże powodzenie wśród dziewcząt . Nie raz widzę jak latają za mini i proszą o numer albo o spotkanie . Była raz taka sytuacja kiedy dziewczyna z klasy równoległej poprosiła Lou o korepetycje , a że chłopak potrzebował pieniędzy zgodził się . Na początku było bardzo dobrze . Uczennica nie sprawiała problemów jednak już na trzecim spotkaniu wywinęła niezły numer . Harry lekko się przeziębił i przyszedł do naszego pokoju na czas zajęć Louisa . Lekcje miały trwać półtorej godziny .Nie podobało mu się to ,że zostawiał swojego chłopaka sam na sam z jakąś napalona babą z „wytapetowaną” twarzą , no ale nic nie mógł zrobić . Żeby czas szybciej mu Minoł zagraliśmy w fife na konsoli . Rozmawialiśmy i śmialiśmy się przy tym aż do łez . Jak na moja naturę przystało kupiłem trzy paczki chipsów i dwu i pół litrową butelkę pepsi . W pewnym momencie Zayn tak bardzo rozśmieszył Harrego aż ten wypluł całą szklane napoju na własne spodnie . Musiał udać się do pokoju po nowe ubranie . Gdy wszedł zobaczył jak Lou próbuje się wydostać z uścisków blond włosej dziewczyny .Natychmiast podbiegł do konta pokoju gdzie się znajdowali i odciągną ja od niego . Nikt oprócz nas nie wiedział o tym ,że są parą . tego Dina wszystko się zmieniło . Hazz tak nawrzeszczał na nią aż wybiegła z płaczem z pokoju . Nie znałem go od tej strony muszę pamiętać ,żeby nigdy nie zaczynać czegoś z Lou bo Harry mnie zabije. Po za tym ja mam Zayna .Wracając , na drugi dzień cały akademik wiedział już o ich związku . Jednak nikt się z nich nie wyśmiewał , zrozumieli . Okazało się ,że w naszym akademiku mieszkają jeszcze dwie dziewczyny o innej orientacji . Są bardzo miłe . Co do Karoline bo tak właśnie miała na imię dziewczyna winna całej aferze . Została wyśmiana przez połowę osób z uczelni . Z jednej strony to dobrze ,że każdy nas tak lubi a z drugiej żal mi jej trochę . Nie dziwie się , w Louisie można się zakochać ale trzeba znać granice .
* Jedyną singielka jest Kaja . Ta dziewczyna jest niesamowita i bardzo mnie dziwi dlaczego jest sama. Od kąt ją tylko poznałem została moją najlepszą przyjaciółką . Zawszę gdy mam jakiś problem wiem ,że mi pomoże i wysłucha . Bardzo często chodzi ze mną i Zaynem do kina lub na spacery . Nie przeszkadzają jej czułości pomiędzy mną a nim . Toleruje nas i życzy szczęścia . Nie znałem do tej pory tak wspaniałej dziewczyny . Agnieszkę też bardzo lubię . Jest równie miła i sympatyczna ale ona spędza z Liamem cały swój wolny czas . Nie raz wychodzimy gdzieś cała siódemką ale to nie to samo . Naprawdę nie wiem co bym zrobił gdybym nie poznał tych ludzi , były by to najnudniejsze studia życia . Na święta musimy się rozdzielić . Ja z Zaynem jedziemy do domu na przedmieściach . Kaja i Aga wracają do polski a Lou i Harry muszą sobie jakoś poradzić bez siebie przez dwa tygodnie . Mówili coś o jakimś wspólnym spotkaniu tuż po rozpoczęciu nowego roku . Jednak ja chciałbym spędzić całe święta z rodzina a dziewczyny nie będą latały tam i z powrotem . Bardzo się stęskniłem za domem . Czeka mnie ciężka i krępująca rozmowa z rodzicami . Musze powiedzieć im o moim związku z Zaynem . Nie będzie to łatwe ale czas pokaże .
* LIAM
Bardzo dobrze pamiętam moment w którym poprosiłem Agnieszkę o zostanie moją dziewczyną . Wyszedł on bardzo nie zdarnie . Jak już wcześniej wspominałem nie mam doświadczenia w takich sprawach . Jestem jej wdzięczny za to ,że nie pozwoliła mi zbłaźnić się do końca i szybko odpowiedziała ,,TAK”. Byłem w tedy bardzo szczęśliwy . Było to na naszym siódmym spotkaniu . Zabrałem ją nad rzekę . Było dość chłodno mimo to rozłożyliśmy koc i siedzieliśmy nad brzegiem koło dwóch godzin . Zauważyłem jak Aga pociera dłonie i usiłuje przykryć swoje chude nogi swetrem .
-Jeśli jest ci zimno , możemy usiąść na połowie koca a dugą częścią się przykryć . Co ty na to ?
-Jasne . Faktycznie trochę zmarzłam , ale chciała bym tu jeszcze zostać . Tak magicznie . Jesteśmy sami . – Wstałem i podałem jej rękę . Po chwili wszystko było gotowe a my siedzieliśmy na połówce materiału drugą częścią przykryłem nogi dziewczyny . Dzieliło nas zaledwie kilka centymetrów . Poczułem jak jej ręka przysuwa się do mojej . Objąłem jej ramiona . Zauważyłem ,że przygląda mi się bardzo uważnie . W tym momencie zaczęła zbliżać swoje usta do moich . Spanikowałem , od bardzo dawna nie całowałem żadnej dziewczyny . Zamiast odwzajemnić pocałunek odchyliłem głowę i zacząłem mówić , że jest dla mnie bardzo ważna i ,że nie chcę jej wykorzystać . Na koniec zapytałem się czy nie chciała by zostać moja dziewczyną . Ona w odpowiedzi pocałowała mnie bardzo mocno . Poczułem się jak w raju . Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas . Aż z zimna zaczęły cierpnąc mi nogi . Zwinąłem koc . Na tym skończyła się nasza ,,randka’’ . Na pewno nigdy jej nie zapomnę . Chłopakom powiedzieliśmy od razu . Znaczy ja powiedziałem . Szczerzyłem się do nich jak idjota . W tedy nie wiedzieliśmy jeszcze o Związku Lou z Harrym . Dla wszystkich było to wielkie zaskoczenie .
* ZAYN
Nie mogę uwierzyć ,że jeszcze tylko trzy di do wigilii . Wydaje mi się jak bym dopiero zaczynał . Nasze pierwsze spotkanie przed drzwiami uczelni . Pierwsze cześć, pierwsze rozmowy , poznanie . Pierwszy pocałunek . Pierwsze przygody .Jestem już prawie spakowany. Zostawiłem tylko ręczni i ubrania .Jutro jedziemy do domu razem z Niallem . Postanowiliśmy ,że powiemy rodzicom o naszym związku a czy to zrozumieją i zaakceptują to już mniej ważne . Nie chcemy mieć przed nimi tajemnic , i tak widzimy ich bardzo rzadko przez studia . od początku roku byłem w domu raz na dwa dni . Muszą zrozumieć innej opcji nie ma . Największym zaskoczeniem w tym semestrze jest związek Hazzy i Lou . Widać było ,że bardzo się lubią ale nie w taki sposób . No cóż jak już wcześniej wspomniałem nie umiem rozpoznawać uczuć . Mój związek z Niallem bardzo dobrze się rozwija . Nie wiem co bym zrobił gdyby nie ta nocna rozmowa mojego skarba z Liamem . Zapewne siedział bym teraz i dalej trzymał w sobie te wszystkie uczucia . Trochę smutno mi rozstawać się z tymi wszystkimi ludźmi poznanymi tutaj . Na szczęście to tylko dwa tygodnie . Nie to ,że chce wracać do nauki bo przerwa naprawdę dobrze mi zrobi .Bedzie mi brakowało tej atmosfery . Wszyscy bardzo się polubili niektórzy bardziej , niektórzy mniej ale nikt nie jest dal siebie nie miły . Zachowujemy się naprawdę na dobrym poziomie . Niall bardzo zaprzyjaźnił się z Kają . Często z nią wychodzimy ,jest wyrozumiała i sama bardzo dobrze orientuje się w sytuacji . Nie trzeba jej prosić o cos dwa razy . Jest bardzo pomocna i zawsze możemy na nią liczyć . W sumie patrząc na to z tej perspektywy gdyby nie ona Niall nigdy nie zaciągnął by mnie na ten strych i nie zdarzyło by się to co się zdarzyło . Nie jestem zazdrosny . Wiem ,że on kocha tylko mnie i dziewczyny go nie kręcą . Czasami wychodzi z nią sam na całe wieczory ale potem wszystko mi mówi ,co robili o czym rozmawiali . Potrzebujemy swobody . Ja w takich sytuacjach wychodzę z Harrym Louisem , z nimi zawsze jest świetna zabawa . Pamiętam jak poszliśmy do luna parku . Louis wsiadł na nową kolejkę górską . Ja z Harrym postanowiliśmy czekać przed wyjściem . Hazz ma lęk wysokości a ja nie chciałem go zostawiać ,po za tym ta kolejka wyglądała naprawdę przerażająco . Zaliczała dwie pętle , trzy spadziste wodospady , rurociąg i kołowrotek do tego jechało się na niej koło dziesięciu minut . Bałem się ,że mój obiad mógł zobaczyć światło dzienne . Gdy tylko Lou wyszedł podbiegł do Harrego chwycił jego dłoń i kazał mu jej nie puszczać aż do końca . Miał minę jak małe dziecko które co dopiero wyszło ze strasznego horroru . Widziałem tylko jak po tym Harry bardzo mocno go przytulał . Mówił ,że go obroni i ,że nie ma się czego bać . Tak biedny Louis , po tym dostał zawrotów głowy i wymiotował przez trzy dni . Myślę ,że przyczyną tego był stary hot-dog z serem z jakiejś budki przy kolejce a nie sama przejażdżka . Wspomnienia bezcenne .
* Muszę przypilnować Nialla żeby niczego nie zapomniał , jak to mówi jego mama ,,wieczne dziecko” . Bardzo kocham to ,,wieczne dziecko” które o wszystkim zapomina i gubi . Pociąg mamy o 16 nie możemy się spóźnić .
*HARRY
Za nie całe dwadzieścia godzin rozstanę się z Louisem na dwa tygodnie . Jak ja to przeżyję ? To całe czternaście dni bez jego żartów , śmiechu , rozmów , pocieszania , rozśmieszania, pomocy i wspólnych wyjść . Będę za nim bardzo tęsknił . W dodatku nie będę na jego urodzinach . Wypadają akurat 24 grudnia w wigilię . Obiecał mi ,że po kolacji wejdzie na skypa i będzie ze mną rozmawiał przez całą noc . Nowy rok spędzę w towarzystwie mojej mamy i siostry . Tak dawno ich nie widziałem . Stęskniłem się . Nie miałem okazji pojechać do Cholmes Caple od samego początku roku szkolnego . Bilety są dość kosztowne a życie studenta nie zbyt bogate . Dorabiam w klubie jako barman . Lou udziela korepetycji . Nie za bardzo mi się to podoba w dodatku po ostatnich zdarzeniach …
Liam pracuje razem z Agą w cukierni . Zayn i Niall wrócili do Mc donalds już nie jako pracusie w kuchni . Każdy z nich jest menagerem w innej restauracji . Jak zwykle narzekają ,że nie są razem. A Kaja , Kaja opiekuje się córką pani profesor od polskiego . Będzie z niej dobra mama w przyszłości . Jest bardzo opiekuńcza . Pewnego razu poprosiła mnie o podwózkę do domu pani Milfoy . Maiła zaczynać o 16 a czasu na dojście zostało jej nie całe piętnaście minut autobusem na pewno by się spóźniła . Dzięki tej pracy na naprawdę dużo pieniędzy i przody u nauczycielki . Zostałem cały wieczór ,żeby zobaczyć jak się bawi z małymi dziećmi . Co chwilę mała coś chciała , jak nie picie to do łazienki . Zabawy zmieniała co pięć minut aż w końcu dorwała się do mnie . Musiałem udawać konia , Jeździłem z nią na klęczkach przez cały pokuj . Nie wiedziałem ,że nauczycieli stać na takie duże mieszkania . W dodatku bardzo ładnie urządzone . Trzy pokoje , wielki salon kuchnia i dwie łazienki a to wszystko bloku . Pięter jest dziesięć a na każdym po trzy takie mieszkania . Jednym słowem mówiąc bardzo droga okolica . Pod mieszkaniami znajduje się parking dla samochodów i myjnia . Dostałem mniszkę na mycie środka samochodu . Umówiłem się w tedy z Lou . Miał po mnie przyjść wcześniej . Chcieliśmy pobyć trochę sami . Z dala od wszystkich . Zrobić sobie wspólny wieczór . Bardzo lubię takie momenty .
Oki . Rozdział 13 skończony . Napisałam go w nie całe dwie godziny .Mam mnóstwo pomysłów na dalszy ciąg tej historii . Mam nadzieję ,że nie zanudzam was moimi opowiadaniami , Przepraszam też za błędy ortograficzne . Najprawdopodobniej mam Dys ortografie i pisanie bez błędne jest dla mnie trudne . No cóż mogę mieć tylko nadzieję ,że wam się podoba . Nadal podtrzymuje prośbę czytasz –Komentuj . Każdy komentarz zachęca mnie do dalszego pisania . Dziękuję .Nat :***
No pisz pisz dalej ;) :P
OdpowiedzUsuńSzybko pisz kolejny. A to, ze sa bledy to kazdemu sie zdaza. :) nie przejmuj sie tym
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie *.*
Cudny rozdział :D I czekam na kolejny a błędami się nie przejmuj ...każdemu się zdarzają :)
OdpowiedzUsuń