Ten rozdział dedykuję najwspanialszej Gusi która
nie raz podsuwa mi pomysły swoim śmiesznym zachowaniem.
Dziękuje Ufoludzie:***
*ROZDZIAŁ 4
*LIAM
Po wczorajszym wyjściu strasznie bolała mnie głowa . Obudziłem się około piątej nad ranem , i nie mogłem zasnąć . Znowu mi się śniła Daniell . Jejku jak ja za nią tęsknię , brakuje mi jej na każdym kroku . Musze postarać się o niej zapomnieć . Pisałem z nią przed rozpoczęciem , napisała mi , że u niej wszystko w porządku i ,że poznała wielu nowych ciekawych ludzi . Nie pisaliśmy długo bo musiała iść na próbę . Mimo tego ,ze się rozstaliśmy chcę żebyśmy zostali przyjaciółmi .
Wczoraj w nocy słyszałem ciche szlochy Nialla .
-Hej Niall.- Szepnąłem do niego tak ,żeby nie obudzić Zayna .- Wszystko okej ? –Blondyn nie odpowiedział . Wstałem z łóżka i wdrapałem się na antresolę .
-Co się stało ?
-Nic Liam wszystko w po .. porządku .-Zaszlochał
-Przecież widzę ,że nie jest w porządku ,śmiało mi możesz powiedzieć wszystko . Nie będę się śmiał , zostawię to dla siebie , może nawet pomogę, a tobie będzie łatwiej zobaczysz . Po tych słowach blondyn odwrócił zapłakaną twarz w moja stronę , usiadł na materacu tak jakby zaraz miał spaść . Chwyciłem go za ramiona aby mógł się na mnie oprzeć po chwili powiedział .
-Liam wiem ,że może wydać ci się to bardzo dziwne i możesz przestać się do mnie odzywać ale … ale ja musze to w końcu komuś powiedzieć . Nie wytrzymam już dłużej , nie daje z tym rady .-Zaszlochał tak głęboko ,iż myślałem ze zaraz wypluje płuca .
-Niall śmiało o co chodzi .
- Widzisz , od jakiegoś czasu nie wiem co się ze mną dzieje . Gdy patrzę na Zayna robi mi się tak ciepło i kolana zaczynają mi się uginać , nigdy wcześniej tego nie czułem , zawsze go kochałem , kochałem jak brata . Teraz to się zmieniło dalej go kocham , tylko że to zmieniło się w miłość którą ty możesz dażyć dziewczynę . To nie normalne ja nie jestem gejem , Przynamniej wydaje mi się że nim nie jestem , a teraz … sam nie wiem co o tym myśleć . Gdy Zayn przytulał mnie wczoraj w klubie z karaoke czułem się jak bym zaraz miał odfrunąć . A wiesz co jest w tym najgorsze ?... Najgorsze jest to ,że nigdy mu tego nie powiem bo mogę go stracić na zawsze .- Objąłem go ramionami a on rozpłakał się jeszcze bardziej niż wcześniej .
-NIall po pierwsze nie będę cię oceniał i nie robi mi to różnicy czy podobają cis sie dziewczyny czy chłopaki . Naprawdę to jakiej orientacji jesteś nic nie zmienia i tak nadal będę cie bardzo lubił i traktował normalnie . Cieszę się ,że mi zaufałeś , spróbuję ci jakoś pomóc . Widzisz sam zerwałem z dziewczyną bo ona wyjechała na staż taneczny , i nie mielibyśmy przyszłości , bardzo za nią tęsknie i nie wiem czy kiedyś przestanę . Wiem na pewno ,ze mimo to zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi . A skąd możesz wiedzieć ,że Zayn nie czuje tego samego do ciebie ? Jak was obserwuje to cały czas albo jeden o cos prosi drugiego , albo się bijecie jak debile , albo jak Zaynowi wczoraj wieczorem wpłynął szampon do oka jak mył włosy , tylko ty mogłeś mu w tedy pomóc . Wszedłeś dzielnie do łanki i wypłukałeś mu to a na koniec kazał ci jeszcze pocałować żeby nie bolało . To było naprawdę urocze . Nie wiem czy zauważyłeś jak Zayn się na ciebię patrzy i ile w tym wzroku jest zazdrości . Gdy siedziałem obok ciebie a ty byłeś w samych spodniach .Myślałem ,że zabije mnie wzrokiem .Tylko za to ,że siedzę koło ciebie kiedy jego nie ma blisko .Wic jesteś pewny ,że on do ciebie nic nie czuje ?
-Wiem ,że Zayn Mnie kocha jak brata, wiele razy mi to mówi . Na dodatek jest bardzo opiekuńczy , zawsze jak coś mi się stanie jest przy mnie i pociesza . Za to właśnie go kocham , jest idealny , znam go tyle a każdego dnia dowiaduję się więcej o nim , więcej rzeczy które są bardzo ciekawe , i nigdy mi się to nie znudzi .
-Może porozmawiasz z nim o swoich uczuciach ?
-Zwariowałeś ?! Za bardzo się boję , boje się ,że gdy mu powiem wszystko zniszczę . Nasza kilkunastoletnia przyjaźń . Teraz przynamniej mogę być w jego towarzystwie 24 na dobę . A jak bym mu powiedział , a on by tego nie odwzajemnił dziwnie bym się czuł .
-A skąd możesz wiedzieć ,że on nie czuje tego samego do ciebie ?
-Bo Zayn miał kilka bardzo ładnych dziewczyn , zawsze miał duże powodzenie . Zazwyczaj to on z nimi zrywał . Tłumaczy ,że to nie ta . Nie dziwiło mnie to bo mógł powybierać . Ja miałem tyko jedną dziewczynę ,Amy była naprawdę wyjątkowa ale nie kochałem jej . Byłem z nią bo od jedenastego roku życia uganiała się za mną . Nachodziły mnie jej przyjaciółki i błagały żebym z nią chodził i w końcu się zgodziłem .Nie byłem z nią długo . Przeszkadzało mi to . Myślałem ,że jeszcze mam czas , ale jakoś do tej pory nie mam nikogo .
-Sam widzisz , zrywał z nimi bo nie czuł się dobrze w ich towarzystwie , tak samo jak ty z Amy , lubiłeś ja ale tylko tyle mogłeś jej zaoferować . Wiem ,że to bardzo trudne powiedzieć komuś co się do niego czuję , ale kiedy będziesz gotów , powiedz o nich Zaynowi . Jemu za bardzo na tobie zależy ,żeby tak po prostu to z ignorował ,a z kąt wiesz może skończy się to dla was szczęśliwie ? A teraz nie płacz już ,będzie dobrze uwierz w to mam nadzieję ,że ci pomogłem i pamiętaj zawsze jak masz jakiś problem śmiało przychodzi z nim do mnie ,zawsze wysłucham .
-Dzięki Liam , wiesz jakoś mi teraz łatwiej . Pomyślę nad tym co powiedziałeś ale wątpię w to ,że mu powiem .
- Jak chcesz , twoja sprawa ja na twoim miejscu bym choć spróbował , a teraz idź jeszcze spać bo będziesz miał wielkie fioletowe wory a od płaczu jeszcze czerwone oczy . – Zszedłem do swojego łóżka .Wiedziałem ,że pomiędzy nimi cos jest nie dało się tego ukryć ,mam tyko nadzieję na dobry koniec tej sprawy .
*ZAYN
Przebudziłem się około piątej , po wczorajszym wieczorze miałem niezłego kaca . Usłyszałem kawałek rozmowy Liama z Niallem . Boże czy ja się nie przesłyszałem , czy Niall powiedział że mnie kocha nie jak brata tylko jak kogoś bardziej wyjątkowego . Nie to na pewno omamy spowodowane wypiciem dużej dawki alkoholu . Zignorował bym to gdyby nie to ,że Liam zaczął mu mówić o tym żeby spróbował mi to powiedzieć . Usłyszałem jeszcze jak blondyn zaczyna płakać i mówić ,że na pewno nie ma u mnie żadnych szans . Gdyby tylko wiedział co czuję na pewno zmienił by zdanie . Nie jest to dla mnie nowością , już wcześniej uświadomiłem sobie ,że czuje do niego cos więcej niż tylko braterska miłość , na przykład gdy ktoś siedział koło niego blisko lub chodził z kimś sam bezemnie byłem cholernie zazdrosny . Wtedy zaczęło do mnie to docierać , nie traktowałem tego poważnie bo wiedziałem ,że NIall jest hetero , nie robiłem sobie nadziei . Musze porozmawiać o tym z Liamem , ale najpierw znajdę coś do picia bo zaraz umrę .
Dziękuje Ufoludzie:***
*ROZDZIAŁ 4
*LIAM
Po wczorajszym wyjściu strasznie bolała mnie głowa . Obudziłem się około piątej nad ranem , i nie mogłem zasnąć . Znowu mi się śniła Daniell . Jejku jak ja za nią tęsknię , brakuje mi jej na każdym kroku . Musze postarać się o niej zapomnieć . Pisałem z nią przed rozpoczęciem , napisała mi , że u niej wszystko w porządku i ,że poznała wielu nowych ciekawych ludzi . Nie pisaliśmy długo bo musiała iść na próbę . Mimo tego ,ze się rozstaliśmy chcę żebyśmy zostali przyjaciółmi .
Wczoraj w nocy słyszałem ciche szlochy Nialla .
-Hej Niall.- Szepnąłem do niego tak ,żeby nie obudzić Zayna .- Wszystko okej ? –Blondyn nie odpowiedział . Wstałem z łóżka i wdrapałem się na antresolę .
-Co się stało ?
-Nic Liam wszystko w po .. porządku .-Zaszlochał
-Przecież widzę ,że nie jest w porządku ,śmiało mi możesz powiedzieć wszystko . Nie będę się śmiał , zostawię to dla siebie , może nawet pomogę, a tobie będzie łatwiej zobaczysz . Po tych słowach blondyn odwrócił zapłakaną twarz w moja stronę , usiadł na materacu tak jakby zaraz miał spaść . Chwyciłem go za ramiona aby mógł się na mnie oprzeć po chwili powiedział .
-Liam wiem ,że może wydać ci się to bardzo dziwne i możesz przestać się do mnie odzywać ale … ale ja musze to w końcu komuś powiedzieć . Nie wytrzymam już dłużej , nie daje z tym rady .-Zaszlochał tak głęboko ,iż myślałem ze zaraz wypluje płuca .
-Niall śmiało o co chodzi .
- Widzisz , od jakiegoś czasu nie wiem co się ze mną dzieje . Gdy patrzę na Zayna robi mi się tak ciepło i kolana zaczynają mi się uginać , nigdy wcześniej tego nie czułem , zawsze go kochałem , kochałem jak brata . Teraz to się zmieniło dalej go kocham , tylko że to zmieniło się w miłość którą ty możesz dażyć dziewczynę . To nie normalne ja nie jestem gejem , Przynamniej wydaje mi się że nim nie jestem , a teraz … sam nie wiem co o tym myśleć . Gdy Zayn przytulał mnie wczoraj w klubie z karaoke czułem się jak bym zaraz miał odfrunąć . A wiesz co jest w tym najgorsze ?... Najgorsze jest to ,że nigdy mu tego nie powiem bo mogę go stracić na zawsze .- Objąłem go ramionami a on rozpłakał się jeszcze bardziej niż wcześniej .
-NIall po pierwsze nie będę cię oceniał i nie robi mi to różnicy czy podobają cis sie dziewczyny czy chłopaki . Naprawdę to jakiej orientacji jesteś nic nie zmienia i tak nadal będę cie bardzo lubił i traktował normalnie . Cieszę się ,że mi zaufałeś , spróbuję ci jakoś pomóc . Widzisz sam zerwałem z dziewczyną bo ona wyjechała na staż taneczny , i nie mielibyśmy przyszłości , bardzo za nią tęsknie i nie wiem czy kiedyś przestanę . Wiem na pewno ,ze mimo to zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi . A skąd możesz wiedzieć ,że Zayn nie czuje tego samego do ciebie ? Jak was obserwuje to cały czas albo jeden o cos prosi drugiego , albo się bijecie jak debile , albo jak Zaynowi wczoraj wieczorem wpłynął szampon do oka jak mył włosy , tylko ty mogłeś mu w tedy pomóc . Wszedłeś dzielnie do łanki i wypłukałeś mu to a na koniec kazał ci jeszcze pocałować żeby nie bolało . To było naprawdę urocze . Nie wiem czy zauważyłeś jak Zayn się na ciebię patrzy i ile w tym wzroku jest zazdrości . Gdy siedziałem obok ciebie a ty byłeś w samych spodniach .Myślałem ,że zabije mnie wzrokiem .Tylko za to ,że siedzę koło ciebie kiedy jego nie ma blisko .Wic jesteś pewny ,że on do ciebie nic nie czuje ?
-Wiem ,że Zayn Mnie kocha jak brata, wiele razy mi to mówi . Na dodatek jest bardzo opiekuńczy , zawsze jak coś mi się stanie jest przy mnie i pociesza . Za to właśnie go kocham , jest idealny , znam go tyle a każdego dnia dowiaduję się więcej o nim , więcej rzeczy które są bardzo ciekawe , i nigdy mi się to nie znudzi .
-Może porozmawiasz z nim o swoich uczuciach ?
-Zwariowałeś ?! Za bardzo się boję , boje się ,że gdy mu powiem wszystko zniszczę . Nasza kilkunastoletnia przyjaźń . Teraz przynamniej mogę być w jego towarzystwie 24 na dobę . A jak bym mu powiedział , a on by tego nie odwzajemnił dziwnie bym się czuł .
-A skąd możesz wiedzieć ,że on nie czuje tego samego do ciebie ?
-Bo Zayn miał kilka bardzo ładnych dziewczyn , zawsze miał duże powodzenie . Zazwyczaj to on z nimi zrywał . Tłumaczy ,że to nie ta . Nie dziwiło mnie to bo mógł powybierać . Ja miałem tyko jedną dziewczynę ,Amy była naprawdę wyjątkowa ale nie kochałem jej . Byłem z nią bo od jedenastego roku życia uganiała się za mną . Nachodziły mnie jej przyjaciółki i błagały żebym z nią chodził i w końcu się zgodziłem .Nie byłem z nią długo . Przeszkadzało mi to . Myślałem ,że jeszcze mam czas , ale jakoś do tej pory nie mam nikogo .
-Sam widzisz , zrywał z nimi bo nie czuł się dobrze w ich towarzystwie , tak samo jak ty z Amy , lubiłeś ja ale tylko tyle mogłeś jej zaoferować . Wiem ,że to bardzo trudne powiedzieć komuś co się do niego czuję , ale kiedy będziesz gotów , powiedz o nich Zaynowi . Jemu za bardzo na tobie zależy ,żeby tak po prostu to z ignorował ,a z kąt wiesz może skończy się to dla was szczęśliwie ? A teraz nie płacz już ,będzie dobrze uwierz w to mam nadzieję ,że ci pomogłem i pamiętaj zawsze jak masz jakiś problem śmiało przychodzi z nim do mnie ,zawsze wysłucham .
-Dzięki Liam , wiesz jakoś mi teraz łatwiej . Pomyślę nad tym co powiedziałeś ale wątpię w to ,że mu powiem .
- Jak chcesz , twoja sprawa ja na twoim miejscu bym choć spróbował , a teraz idź jeszcze spać bo będziesz miał wielkie fioletowe wory a od płaczu jeszcze czerwone oczy . – Zszedłem do swojego łóżka .Wiedziałem ,że pomiędzy nimi cos jest nie dało się tego ukryć ,mam tyko nadzieję na dobry koniec tej sprawy .
*ZAYN
Przebudziłem się około piątej , po wczorajszym wieczorze miałem niezłego kaca . Usłyszałem kawałek rozmowy Liama z Niallem . Boże czy ja się nie przesłyszałem , czy Niall powiedział że mnie kocha nie jak brata tylko jak kogoś bardziej wyjątkowego . Nie to na pewno omamy spowodowane wypiciem dużej dawki alkoholu . Zignorował bym to gdyby nie to ,że Liam zaczął mu mówić o tym żeby spróbował mi to powiedzieć . Usłyszałem jeszcze jak blondyn zaczyna płakać i mówić ,że na pewno nie ma u mnie żadnych szans . Gdyby tylko wiedział co czuję na pewno zmienił by zdanie . Nie jest to dla mnie nowością , już wcześniej uświadomiłem sobie ,że czuje do niego cos więcej niż tylko braterska miłość , na przykład gdy ktoś siedział koło niego blisko lub chodził z kimś sam bezemnie byłem cholernie zazdrosny . Wtedy zaczęło do mnie to docierać , nie traktowałem tego poważnie bo wiedziałem ,że NIall jest hetero , nie robiłem sobie nadziei . Musze porozmawiać o tym z Liamem , ale najpierw znajdę coś do picia bo zaraz umrę .
*HARRY
Było cos koło ósmej . Jak zwykle obudziłem się wcześniej od budzika . Dam Louiemu jeszcze jakieś piętnaście minut a potem będę próbował go obudzić . Mam chwile czasu na przemyślenia . Wczoraj w nocy kiedy Zayn przestał śpiewać Lou zaproponował żebyśmy co tydzień przychodzili na karaoke , Za tydzień ma być NIall a potem ja … Boję się ,że nie spodoba im się mój głos . Zawsze mam tremę przed takimi występami .
Dziś mamy tylko dwie godziny i jesteśmy wolni , może spędzimy ten dzień w naszym gronie żeby się bliżej poznać . Bardzo ciekawi mnie co jest pomiędzy Niallem i Zaynem . Jak dla mnie to nie jest normalne ,że co chwile się przytulają , szepcą sobie cos na ucho , a do tego Zayn zawsze wie gdzie jest Niall co robi Niall i na odwrót . Są jak świeże małżeństwo .
Okej piętnaście minut już minęło , czas obudzić tego śpiocha . Zeskoczyłem z łóżka , nie martwiłem się ze narobię tym dużo hałasu w końcu to pobudka .
-Louis wstawaj , . – w odpowiedzi usłyszałem tylko AGRYYYYYYYYYYY . Nie chciałem się z nim użerać poszedłem do łazienki i napełniłem kubek letnia wodą .
-Lui liczę do trzech jak nie wstaniesz wyleje na ciebie szklankę wody .- Dalej nić
-Okej , Raz…. Dwa…. Trzy .-Hlus, oblałem go całą zawartością a on zerwał się do pozycji siedzącej .
-Zwariowałeś !?! Mogłem dostać zawału przez ciebie .
-Nie mogłeś bo oblałem cię letnia woda a nie zimna a to był jedyny sposób ,żeby cie obudzić śpiochu , za pół godziny jest śniadanie a muszę iść jeszcze do chłopaków sprawdzić czy się obudzili .Nie chcemy chyba żeby powtórzyła się sytuacja z wczoraj .
- Okej ale ja mam teraz całe mokre włosy .
-Co za problem , suszarka jest wpięta do kontaktu za pięć minut będziesz mieć suche . Gorzej by było z moimi , jak bym je zmoczył miał bym niezłą szopę na głowie . –Wyszedłem z pokoju ,po minucie znajdowałem się już pod drzwiami pokoju chłopaków . Wszedłem bez pukania . Ku mojemu zdziwieniu Wszyscy byli już gotowi .Zayn jak zwykle siedział koło Niella i pokazywał mu cos na swoim IPadzie a Liam wychodził z łazienki .
-Dzień dobry wszystkim jak minęła noc ?
-Nawet nie źle .Dzięki a tobie ?-Odpowiedział mi Liam trzymając w rękach mokry ręcznik
-Nie było najgorzej , jeszcze nie przywykłem do tych łóżek ,ale będzie dobrze .Podobno ma być dziś burza w nocy a ja się bardzo boje burzy .Na dodatek Spie na górze i łatwo może mnie piorun trzasnąć .
-HAHAHA to będziesz musiał spać z Louisem . – Powiedział blondyn wstając łóżka .
-Wiesz chyba nie będę mieć innego wyjścia . Wy się nie boicie ?
-Ja pewnie prześpię całą burzę mam twardy sen .- Powiedział Zayn przyglądając mi się z uwagą .- Ale jeśli ktoś się boji to spokojnie może ze mną spać nie przeszkadza mi to .-Mówiąc to popatrzył na Nialla , Wiedziałem pomiędzy nimi cos jest a odpowiedz blondyna mnie w tym utwierdziła .
-Ja z chęcią , nie przepadam za burzą a przy tobie czuje się bezpieczniej .- Popatrzyłem na Liama który widocznie wie więcej niż ja bo uśmiechnął się do nich i powiedział
-No dobra , chodźmy po Louisa bo się spóźnimy , za chwilkę zaczyna się śniadanie a ja nie mam zamiaru jeść zimnej jajecznicy . -Tak dziś na śniadanie ma być jajecznica , jak to Worgule można jeść ? Nie znoszę jajecznicy , będę musiał zadowolić się chlebem z masłem . Jak cos to później pójdę z Lou cos przekąsić .
-Okej to chodzicie- powiedziałem wychodząc z ich pokoju , za mną szedł Liam a na końcu Zayn i Niall .Oni są nie rozłączni .
Doszliśmy do mojego pokoju chyliłem lekko głowę i pośpieszyłem Louisa .
-Lou szybko mamy nie całe pięć minut , mam nadzieje ,że jesteś gotowy .
Tak . Gotowy do drogi .
-Jakiej znowu drogi?
- No na jadalnie w końcu trzeba przejść trzy piętra.
- Aleś ty głupi – Zmiżwiłem mu włosy , wziąłem kluczyk z haczyka i zamknąłem pokuj .
-A więc gromado chodźmy . –Ruszyliśmy na duł , nie obyło się bez śmiesznych komentarzy Louisa na temat wystroju korytarza i uwagi na temat uschniętych kwiatów . Tak coraz bardziej zaczynam go lubić . Jest do mnie taki podobny a za razem zupełnie inny . Wiem ,że będzie moim najlepszym przyjacielem , czuję to .
Zeszliśmy na duł i zajęliśmy te same miejsca co wczoraj teraz będzie moja i Louisa kolej na odnoszenie naczyń , nie przeszkadza mi to . Mam okazję spędzić trochę czasu z Louisem .
No ,witam rozdział 4 , jej nie wiedziałam ,że mogę napisać go tak szybko zajął mi półtorej godziny , dość łatwo mi się pisało choć to nie znaczy ,że jest super . W następnym rozdziale będzie już Ziall na 100 procent a Larry powoli będzie się rozwijał . W szóstym rozdziale dodam jedna bohaterkę . Nie zmieni ona żadnego z bromanców , Będzie dobrą przyjaciółką chłopców . Dobra zdradziłam już dość dużo
Kocham was Nat :***
Fajny rozdział i opowiadanie.
OdpowiedzUsuńCzytam każdy. Dzisiaj zaczęłam i
bardzo mi się spodobało, że wszystkie
rozdziały przeczytałam.
Dzięki Nusia ! I Gusia wcale nie jest ufoludem :*****
OdpowiedzUsuń